Tylko dziesięciu, a może aż dziesięciu wędkarzy zjawiło się do pomocy przy pracach remontowych naszego pomostu głównego. Zamiary mieliśmy dużo większe, a zrobiło się to co zrobiło. Zdajemy sobie sprawę, że większość członków koła to górnicy, a ci zazwyczaj w soboty pracują zawodowo. Trudno więc mieć do nich pretensję. W sobotnie przedpołudnie zajęliśmy się przede wszystkim brodzikiem dla naszych milusińskich. Wypoziomowaliśmy nitkę główną oddzielającą brodzik od jeziora, wymieniliśmy legary i blaty pomostu bocznego, wymieniliśmy szpecący płotek ograniczający brodzik. Zabezpieczyliśmy również materiały do remontu platform, albowiem doszliśmy do wniosku, że pomimo chłodu, łatwiej te roboty będzie wykonać z lodu, po zamarznięciu jeziora. Piękna, słoneczna aura sprawiła, że roboty przebiegły sprawnie i bezpiecznie. Tą drogą dziękujemy wszystkim kolegom, którzy w tej akcji uczestniczyli. Więcej zdjęć w naszej galerii.