Trzynastego kwietnia w godzinach przedpołudniowych, realizując zapisy operatu rybackiego, dotarła do nas troć jeziorowa. Transport 500 sztuk kilkunastocentymetrowej troci przybył do nas z jednego z ośrodków zarybieniowych Okręgu krośnieńskiego. Materiał zarybieniowy dotarł w bardzo dobrej kondycji, w workach wypełnionych natlenioną wodą. Po kilkugodzinnej aklimatyzacji w wodzie z naszego jeziora i wyrównaniu temperatury wody, troć została rozprowadzona po jeziorze. Tym razem zarybienia dokonał Kol. Janusz Puzio z żoną Teresą. Ryba została wypuszczona na głębokości 5 - 6 metrów i mamy nadzieję, że uniknęła ataku innych drapieżników. Jak twierdzi Janusz, wszystkie trocie wypuszczone do jeziora były bardzo ruchliwe i każda z nich ma szansę dorosnąć do dużych rozmiarów. Mamy nadzieję, że tym razem będzie już ją widać, gdyż jest to już trzecie zarybienie tym gatunkiem, w przeciągu ostatnich sześciu lat. Ta nadzieja jest dlatego większa, bo każda z tych pięknych rybek popłynęła z życzeniami od Tereski, długich lat życia i jak najmniej kontaktów z drapieżnymi wędkarzami.